www.wch2010.fora.pl

BiyomCie

Ja jestem przesłodką i łagodną osobą<3 Tylko niektórzy nie mogą się z tym pogodzić i widza we mnie większe zuo niż faktycznie jest. Zabijać nie lubię bo krew ciężko sprać...

chat

no tak, to twoje żółte futerko jest dość prowokacyjne. ;p

BiyomCie

Co prawda żółty nie jest 'kolorkiem sezonu' ale jest twarzowy^^ A taki Zespół R myśli, że jestem mordercza bestia. Boże święty, jestem pizdą...

chat

tak, te wypieki na policzkach sugerują, że twoim głównym celem życiowym wcale nie jest bycie arcy szatańskim stworem samych czeluści piekieł! pizda to tylko takie lajtowe, krypto-tożsamościowe alibi, ażeby nikt i nic nie przeszkodziło ci w yyy... chyba poszłam troszku za daleko. ;p

BiyomCie

Charakterystyka bohatera oparta na avatarze. Choć niezwykle trafna. Zali łatwiej, gdy człowiek wnętrze swe ukryć preferuje, ukazując tym samym maskę złudną i nieprawdziwą jakże. Twarz "standardowa", z charakterem często mylona, przepustką do grup często okazać się może. Jednak człowiek nie avatarem winien się przedstawiać, nie, lecz czynami pięknymi i szlachetnymi!
Dlatego owszem, zaniecham pika-zemsty^^

chat

wać panna poszła śladami kochanowskiego i jemu podobnych wieszczy? ;> toż to zaprawdę prawe i szlachetne jest- niemal jak zdrowie! li tylko panna pamiętać musi, iż świat wielki i szeroki, rozumu nie ma wcale. twarzy przypisuje ducha, duszy kreśli twarze. nie ma grzechu nad grzech nieprawdy i skąpstwa (toteż za mowę tą należy uiścić opłatę (nie skromną przypadkiem) do czasu nim pierwszy kur zapieje). co do czynów, mości pani, więcej ich widzieć powinniśmy, niźli słyszeć ich uroczyste zapowiedzi. zatem czym, szlachetnie urodzona, zamierzasz się wykazać, ażeby udowodnić hart ducha i siłę stu mężczyzn? ^^

BiyomCie

Sztuka to przyjemna i piękna zarazem^^
Czytanie z listu do Chemików.
Bracia
każdy, jak jeden przyjęty został do grona zacnego. Jednak niech strzegą się Ci, którzy owego wielkiego daru docenić w stanie nie będą. Kara ich spotka wielka, zali Pan wraz z całym zastępem niebieskim słabych pędów utrzymywać nie będą. Niczym chwasty wyrwą, na glebę wyrzucą, tam chwast pogrąży się w nicość (ew. będzie genialnym nawozem Very Happy

). By słowa me potwierdzić przedstawię przypowieść o "leniwym studencie". Student ten był leniwy i go wyjebali. Później student był smutny. Mając powyższą przypowieść jako przestrogę pamiętajmy, na barkach naszych odpowiedzialność ogromna. Im więcej otrzymaliśmy, tym więcej od nas wymagać będą. Wspierajmy braci, którzy w potrzebie się znajdą, zali odwdzięczyć się w przyszłości hojnie mogą(tysionc piffek!), żałować owego czynu nie będziemy. Utwórzmy jedno ciało, stańmy się jedną duszą. A Pan doceni nasze piękno i razem z nim paść się będziemy w niebiańskich laboratoriach.
Oto słowo śpiącego człowieka.

chat

Śpiącemu niech będą dzięki.

swoją drogą to *zieeeeeeeeew*. moja kreatywność chyba jak na jeden wieczór/ noc się wyczerpała. uraduję swoją cudną szlafmycę i przyodziawszy się w nią, udam się w krainę latających probówek i futrzanych zlewek. branocek.

Lusia

Witam wszystkich Smile

Mam na imię Laura i z tego co mi wiadomo również będę z Wami na roku.

Forum rozrasta się w zadziwiającym tempie - jesteśmy (,a właściwie póki co jesteście) najbardziej rozgadani Razz

BiyomCie

Cholera jasna, pokemony mi sie śniły xD Miałam Pidgeyot'a i razem z nim śmigałam po zatłoczonych Tokijskich ulicach o_O ekhm...
Witaj Laura^^
tempo przyznam przyzwoite. znajdzie sie pare takich dzikich i nabijają posty byle pieprzeniem:p a pieprzenie wiadomo-zbliza ludzi^^

chat

o jacie - i jak było w tym Tokyio? ;> przywiozłaś mi chociaż jakiś prezent? ;p

Hej Lauro! ^^ (ha, w wołaczu!) chociaż nie, ładniej brzmi Hej Laura. ;p a z resztą, nieważne. chcesz się z nami trochę popieprzyć? (BiyomCie - mam nadzieję, że lubisz trójkąciki. ;> )

Lusia

Hehe. Oj, strach się bać Razz

xD

BiyomCie

Widzisz, dorwała Cie i już nie uciekniesz>: D
W Tokio spieszyłam się na poke-konkurs, coś z wiszeniem na linie xD i pamiętam, że moim wrogiem była Heather z Wyspy Totalnej Porażki...
Długi sen jest niebezpieczny o_O
Trójkącików nie próbowałam, ale cholera studia może mnie przekabacą :p

chat

od razu dorwała. ;p ja tylko, hmm... ja tylko wyciągnęłam cukierka do nowej koleżanki. XD
E tam, takie sny są fajne. Mi się dzisiaj śnił bezdomny, któremu płaciłam torbami słonecznika za to, żeby z rana budził mnie, grając na wiolonczeli. ^^

BiyomCie

Takie sny są nieczęstym zjawiskiem u mnie, ale jak już się pokażą to są spektakularne. Choć erotycznych jakoś podejrzanie brak:(
Mógłby mnie Ash zaliczyć, czy coś...